piątek, 24 stycznia 2014

Rozdział 18

***Oczami Jorge
Chciałem się zobaczyć z Martiną, ale wiem, że są u niej koleżanki...nie zepsuję jej tego dnia z BFF! Wytrzymam, wytrzymam,wytrzymam....Nie wytrzymam!!! Dzwonię do niej!
(rozmowa telefoniczna)
-Halo?
-Hej, kochanie. Co robicie?
-Plotkujemy, a co?-odpowiedziała moja ukochana, a ja z daleka usłyszałem:
-Tini...miałyśmy tylko plotkować o chłopakach! Wyłącz telefon!-To była chyba Mechi...
Nie wytrzymam już...nie widziałam się z nią od wczoraj...u Tini były koleżanki i dzisiaj też są...
-Dobrze Martina, nie będę wam przeszkadzał.
-Nie jesteś zły?
-Ja? Zły? Na Ciebie nie można być złym!
-Jaki ty jesteś słodki!
-Nie to ty jesteś słodka!
-Nie to ty jesteś słodki!
-Nie ti ty jesteś słodka!
-Nie bo ty!
-Nie bo ty!
-Tak, tak wszyscy jesteśmy słodcy...-krzyknęła z daleka Mechi-a teraz się rozłącz!
-No dobra..-powiedziała Tini-Jorguś rozłącz się pierwszy.
-Nie, ty się pierwsza rozłącz!
-Nie ty się pierwszy rozłącz!
-Nie ty!
-Nie ty!
-Ja to zrobię!!-Krzyknęła ponownie Mechi. Potem już nie słyszałem mojej ukochanej...
***oczami Mechi
-Tini, powiedz Jorge tu nie wbije nie?
-Yyyy...nie wiem...-odpowiedziała brunetka.
-No super!-Krzyknęła Lodo. Nagle do pokoju Tini wpadł (dosłownie) jej młodszy brat.
-Fran co ty tu robisz?-Zapytała Martina.
-Chciałem wam pokazać układ taneczny, który wymyśliłem.
-Dobra...tylko poczekaj! Nagram to!
Cande podbiegła do torebki szukając kamery. Kiedy ją znalazła Francisco zaczął tańczyć :
(WYOBRAŹCIE SOBIE FRANCISCO OD 2:28)
-Woow! Super! -krzyknęłyśmy razem!
-Trzeba będzie zapisać Ciebie do jakiejś szkoły tanecznej!
-Dzięki!! -Powiedział Fran i uciekł do pokoju.
***oczami Martiny
Dziewczyny poszły do swoich domów ok. 2 godziny po występie Francisco. Teraz siedzę w kuchni i robię kolację dla mnie i brata.
-Fran, mogą być parówki?
-Tak, jasne ale z Ketchupem!
-No oczywiście!- powiedziałam i polałam parówki sosem.
Mój braciszek zabrał się za posiłek, tak jak ja, aż tu nagle zorientowałam się, że ktoś puka. Poszłam otworzyć drzwi. Moim oczom ukazał się Jorge. Od razu się do niego przytuliłam i zaprosiłam do środka.
-Kochanie, co ty tu robisz?
-Tęskniłem.-powiedział, ja od razu go przytuliłam.
-Zostaniesz ze mną? Będę się bała w nocy.
-Myślisz, że dlaczego tu przyszedłem?
***************************************************************************************************************************************************************** Jak wam się podoba? Mi tak se...spodziewajcie się jeszcze jednego, a tymczasem komentujcie!!

3 komentarze:

  1. oo Jorguś jest taki słodki :d
    ale wiedzialam że dlugo nie wytrzym a:D

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam z niecierpliwością na wydarzenia jeśli wiesz o co chodzi

    OdpowiedzUsuń