sobota, 25 stycznia 2014

Rozdział 20

***oczami Martiny
-Tini, wyłaź już z tej przebieralni! Ile można tam siedzieć?!-Krzyczał mój młodszy brat.
-No już, wychodzę.-Powiedziałam i posłusznie wyszłam z przebieralni-a gdzie Jorge?
-No właśnie...wiem już jak on może z tobą wytrzymać w sklepie..., ale nie wiem jak ty możesz z nim!
-Jorge jest w sklepie z ubraniami dla mężczyzn, prawda?
-Dokładnie.
******************************godzina później****************************************
-Jorge, wyłaź już!!-Krzyczałam do chłopaka.
-I kto to mówi?
-Twoja dziewczyna, która właśnie Ci oznajmia, że nie będzie tej niespodzianki, którą tak bardzo chciałeś...
-Już wychodzę!
Jorge wybiegł z przebieralni jak petarda. Zapłacił za ciuchy i razem poszliśmy do samochodu.
******************************dom Martiny i Francisco*********************************
Muszę się przygotować na jutro. Poniedziałek-studio, nagrania do płyty, teledyski itp... Mniej czasu z moim ukochanym! Dzisiaj na kolację wracają moi rodzice, którzy byli na ,,wyjeździe służbowym''. Taa..bo już im uwierzę. Kolację przygotowuję razem z moim chłopakiem i braciszkiem.
-Fran, podaj jeszcze 3 jajka.-Powiedział Jorge, a Francisco wykonał jego polecenie.
-Kochanie,-zwróciłam się do niego-nie musisz piec specjalnego cista powitalnego dla moich rodziców.
-Pewnie, że nie muszę, ale chcę się przypodobać Twojemu tacie.
-No fakt...
-Dobra wkładamy ciasto do piekarnika i już jutro jedziemy do Paryża. -Powiedział Jorge z uśmiechem na twarzy.
-Co?!!-Od razu zwróciłam się do mojego chłopaka.
-Co?!- udawał, że nie wie o co chodzi...ach...
-Co powiedziałeś?
-Yyy...no, że wkładamy cisto do piekarnika...
-Nie, to później!
-Co?!
-Nie, to wcześniej!
-Nic nie mówiłem.
-Mówiłeś, że już jutro jedziecie do Paryża-powiedział mój brat, a Jorge spiorunował go wzrokiem.
-No...bo oni mnie zabiją! To miała być niespodzianka...
-Wyjazd do Paryża?
-Tak. Mieliśmy jechać wszyscy razem...ale to miała być niespodzianka...
-Jorge, ja przecież cały tydzień nagrywam piosenki i teledyski.
-Nie, wcale nie...gadałem z Twoim menagerem i to przełożyłem.
-Ooo, jaki ty jesteś słodki, a studio?
-Antonio ma problemy finansowe i studio będzie zamknięte przez ten tydzień.
-Jednocześnie skaczę ze szczęścia, bo jedziemy do Paryża, ale z drugiej strony jestm smutna z dwóch powodów...
-Jakich?
-Po pierwsze studio jest zamknięte, co prawda na tydzień, ale no jednak...a po drugie moi rodzice się nie zgodzą!
-Spokojnie...załatwię to.
********************************godzina później**************************************
Usłyszałam, że ktoś wchodzi do domu. Od razu zobaczyłam mamę i tatę, którym rzuciłam się na szyję.
-Mamo, tato!!-Krzyknął Fran i pobiegł się do nich przytulić tak jak ja.
-Słuchajcie...na powitanie ja, Fran i Jorge zrobiliśmy kolację i CIASTO!
-To świetnie-powiedziała moja rodzicielka.
-Na co czekamy? Do stołu.-Odparł mój tata.
Podczas kolacji opowiadaliśmy rodzicom co się u nas działo...no i wtedy tata zadał to pytanie...
-Czy ty i ten no...Jorge jesteście...
-Razem?-Dokończyła moja matka. Ja tylko popatrzyłam na Jorge'a spojrzeniem ,, to ten moment''. Wstaliśmy i powiedzieliśmy:
-Tak, jesteśmy razem.
Widziałam, jak mój tata robi się czerwony, ale to co najgorsze jeszcze przed nami.
-Mamo, tato jeszcze ja i Jorge jutro WRAZ Z PRZYJACIÓŁMI jedziemy do Paryża.
Wtedy mój tata wstał i...
******************************************************************************************************************************************************************
I....jak wam się podoba? Chciałam was utrzymać w niepewności...hahaha! Dodam dzisiaj jeszcze jeden, albo  dwa rozdziały, ale na razie komentujcie!

5 komentarzy:

  1. Ja czytam , a ty wyjeżdzasz z next'em?!
    Szuper *-*
    Tato wstał i wywalił sie na stół:D
    Wpadnij:p
    www.leonetta-magic-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy nexcik? Hahahah 2 rozdziały w moje urodziny!!! :-P

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe nadążyć się nie d aale jestem ciekawa odp i no paryża :3
    Jortini :3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaprosiłaś więc jestem, blog mi się spodobał i będę wpadać tu często ;3
    Rozdział cudowny ;>
    Wyjazd do Paryża ^.^
    Co powie tata? =D
    Czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń